Czy era książek tradycyjnych minęła bezpowrotnie?

przez | 29 kwietnia 2022
Wszystkie prognozy wskazują na to, iż powoli kończy się era książek papierowych, nadchodzi koniec książek, czasopism i gazet, a w zamian dostaniemy cyfrowe wydawnictwa. Ten schyłek już się rozpoczął i rozwija się coraz szybciej, wydaje się jednakowoż, iż nie posiadamy ani mocy, ani przekonania, żeby ten stan rzeczy zatrzymać.

Zewsząd docierają do nas zdania, że cyfrowe publikacje to dbanie o środowisko, to niższe koszty, to wygoda… No dobra, ale co dalej?

Biblioteka, księgarnia

Autor: Elvert Barnes
Źródło: http://www.flickr.com

Co będzie z tymi, którzy nie wyobrażają sobie cyfrowego odbioru książek. Niektórzy faktycznie nie nie są w stanie zaakceptować czytania na komputerze czy na specjalnie przeznaczonym do tego celu urządzeniu . Mija się z to z celem, nie ma w sobie tego „czegoś”, nie pasuje w ogóle do całej filozofii obcowania z książką papierową. Mówiąc wprost, czytanie przy użyciu bezdusznego urządzenia a czytanie tradycyjnej książki to dwa, totalnie inne światy.

Książka drukowana to wartość, która wzbogaca czytającego bardziej aniżeli nawet najlepszy nośnik. Gdy nabywamy książkę mamy z nią cielesny kontakt, dotykamy ją, wertujemy kartki, czujemy ich woń, książka jest fizycznie z nami. Jeśli chcemy to porównać do czytnika posiadamy urządzenie najnowszej generacji, które będzie w stanie pomieścić ogromną ilość książek, jednak

Człowiek czytający książkę

Autor: Jonathan Petit
Źródło: http://www.flickr.com

jednocześnie nie ma w tym ani trochę głębi.

Wytworzyła się bowiem dziwna, bardzo współczesna obsesja: ilość przede wszystkim. Cóż to oznacza? Skoro nasz czytnik może zapisać na swym dysku tysiąc książek to wrzućmy tam co się da.

Jeśli jesteś zdania, że ten artykuł jest ciekawy, prędko sprawdź jeszcze szczegóły w serwisie, wtedy z pewnością zapamiętasz więcej informacji.

W związku z tym Dostojewski będzie koło podręczników i książek o narciarstwie i snowboardzie, Prousta wrzucimy koło poradników i książek o nordic walking, historię Inków damy obok biografii Hitlera, a jakieś proste romansidło wyląduje tuż obok zgorszonego tym stanem rzeczy Sołżenicyna. Więcej o tych sportach znajduje się tutaj: nordic walking – poradniki, książki.

Książki i poradniki o piłce nożnej zakotwiczą w okolicach czasopism o modzie, a książki i podręczniki o piłce ręcznej znajdą się blisko historii Republiki Południowej Afryki… (piłka nożna poradniki, książki).

Czysty miszmasz, ale czy dokładnie w tym rzecz, czy nie dobrze byłoby wziąć jedynie dwie książki, które naprawdę chcemy przeczytać i zrozumieć zamiast setek nie potrzebnych nam publikacji które pobieżnie przejrzymy? Odpowiedź jest jasna, lecz patrząc na postępującą tendencję cyfryzacji wszystkiego idziemy zupełnie w złym kierunku.